środa, 26 listopada 2008

Nagasaki Daigaku Matsuri

Czyli po naszemu Igry (Juwenalia). Tutaj organizowane są przed sesją zimową, która jest w styczniu a nie przed letnią (sierpień). Całość trwała od piątku do niedzieli. W piątek studenci niższych roczników dostali wolne, reszta mogła dołączyć od soboty.

Były występy rożnych zespołów tak jak i u nas tylko że występowali wyłącznie studenci.
Łącznie występowało około 50 grup na malej i dużej scenie.


tutaj Jazz Band:
program małej sceny w klubie studenckim:

a tutaj formacja tańca japońskiego:




poza tym występowali iluzjoniści:


chiński taniec smoka:

zawody sportowe:

Fajnie pomyślane. Eliminacje to jedna losowa konkurencja, np. dmuchanie balonika na czas.
W finale już kilka konkurencji - piłowanie belki, pojedynek na rękę, przeciąganie liny i inne.
Zwycięzca dostal 10000 nagrody.

Niektóre kluby studenckie zorganizowały też coś dla dzieci, np. rzut do celu:

Pozostałe zajmowały się gotowaniem i promocją swojego klubu.
Zysk przeznaczony na działalność klubu. Stoisk było około 40 więc nie sposób wszystkiego spróbować.


a ta dziewczyna sprzedaje mochi - rodzaj słodyczy z ubijanego ryżu.

Niektórzy mieli niekonwencjonalne pomysły - tutaj za drobna oplata można było rzucić sobie tortem.
Można było też spotkać karatekę, który zachęcał (szczególnie dziewczyny) aby go uderzyć.

poniedziałek, 24 listopada 2008

Okawachiyama

Mała osada rzemieślnicza 6 km od centrum Imari. Jest to w sąsiedniej prefekturze Saga, która jest znana z ceramiki.
Sama wioska to tylko kilkadziesiąt domów, i prawie w każdym oferują własne wyroby.



ten filmik chyba najlepiej oddaje atmosferę tego miejsca:



a tutaj miejscowe wyroby:

i park na skraju wioski



wtorek, 18 listopada 2008

Jesień w Nagasaki

Większość drzew jest zielona ale cześć już zmieniła barwy:
(dzielnica Oote)
a tu widok na Nagasaki z dzielnicy Ebira:

a tutaj po drugiej stronie góry w dzielnicy Katafuchi:

zapora Nishiyama:


świątynia buddyjska w dzielnicy Narutaki:

a to widok na centrum Nagasaki z placu niedaleko świątyni:

poniedziałek, 17 listopada 2008

Muzea

Pogoda taka sobie więc można zobaczyć muzea.
Nagasaki Prefectural Art Museum
Zbiory raczej skromne w porównaniu z wielkością budynku ale na wystawie tymczasowej maja
np. obrazy Picassa i Dalego. Muzeum ma też funkcje edukacyjne więc są tutaj sale wykładowe, warsztaty, biblioteka jest restauracja i sklep z pamiątkami i książkami.

a na dachu jest ogród:


Nagasaki Museum of History & Culture

Tutaj jest więcej do oglądania, zbiory dotyczą głownie historii Nagasaki jako okna na świat Japonii. W święta są tez przedstawienia - rekonstrukcja sądu nad przemytnikami.

a obok muzeum można zobaczyć schrony przeciwlotnicze.

środa, 12 listopada 2008

Suwa Shrine

Świątynia shintoistyczna w Nagasaki. Zbudowana w XVII wieku. Przetrwała wybuch bomby atomowej ponieważ zasłania ją góra Tamazono.
Wejścia strzegą dwa lwy (zawsze jeden ma otwartą paszczę a drugi zamkniętą)

Na górę trzeba wspiąć się po 277 schodach (ta dziewczynka w kimonie ma prawdopodobnie siódme urodziny):


dziedziniec:

Przy świątyni jest park a w pobliżu jedne z najstarszych drzew w okolicy,

które rosną na środku ulicy:


W Nagasaki praktycznie nie ma starych drzew, bo wszystkie zniszczył wybuch, okolice tej świątyni to chyba jedyne miejsce w centrum gdzie można je zobaczyć.

poniedziałek, 10 listopada 2008

Haiki

Tak wygląda bardzo małe miasteczko, przesiadałem sie tam tylko z autobusu na pociąg, nie ma tam atrakcji turystycznych. Obcokrajowcy raczej tu nie zaglądają.
W Japonii normalny rozstaw szyn jest taki jak u nas na kolei wąskotorowej. Tylko linie Shinkansen mają normalne dla nas wymiary.



dworzec kolejowy z zewnątrz:

i w środku:

czwartek, 6 listopada 2008

Shinkansen

Na wycieczkę do Hiroshimy pojechałem Shinkansenem.
Z Hakaty (Fukuoka) do Hiroshimy jest 280 km a jedzie się tylko 66 minut, krajobraz zmienia się bardzo szybko. Podróż do Fukuoki jest niestety dłuższa bo trwa 2h chociaż jest to tylko 150km
- no ale to boczna linia. Jedzie się komfortowo, nie ma skoków ciśnienia przy wjeździe do tuneli ani przy mijaniu innych pociągów (przy tej prędkości to mniej niż sekunda). Jest tez dość cicho.
[z Hakaty do Osaki (622 km) jest trochę bliżej niż z Katowic do Gdyni (przez Warszawę 647 km). Shinkansen pokonuje taką trasę w 2 godziny 28 minut. W Polsce jedzie się 8 godzin]

Tak wygląda wagon widziany z ostatniego rzędu.

a to dwa składy na dworcu w Hiroshimie (seria 700).

a tu początek podróży:

wtorek, 4 listopada 2008

Hiroshima

Przedmieścia widziane z okna pociągu:

Peace Memorial Park:


Muzeum:

Monument Pamięci:

no i chyba najbardziej znany budynek w Japonii (Atomic Bomb Dome):