czwartek, 22 stycznia 2009

Śnieg

Choć Nagasaki leży na takiej szerokości geograficznej co Maroko to 2-3 razy w roku pada śnieg.
Tutaj najbardziej intensywne opady. Pola i góry zrobiły się na parę godzin białe. Mrozów tutaj nie ma więc to tylko chwilowe. Ale i tak wszyscy narzekają jak to zimno w tym roku.


czwartek, 15 stycznia 2009

Nomozaki Suisen Matsuri

To taki mały festyn z okazji kwitnienia 10 milionów kwiatów (narcyzów) w parku nad brzegiem morza w Nomozaki. Oprócz oglądania kwiatów było coś do zjedzenia, zawody, koncert lokalnej orkiestry szkolnej, bingo i jeszcze pare innych atrakcji.



wtorek, 13 stycznia 2009

Ikebana

Czyli japońska sztuka układania kwiatów. W centrum studenckim czasem można zobaczyć nowe kompozycje.


poniedziałek, 12 stycznia 2009

W górach

Parę pierwszych dni stycznia było bardzo ciepłych, więc chodziłem po górach. Nie jest to najpopularniejsza forma spędzania czasu ale szlaki są nawet wydeptane i czasem nawet oznaczone. Można było się nawet natknąć na odrobinę śniegu a nawet zobaczyć bałwanka.

Prawie na każdej górze jest jakaś mała świątynia.
(Hoba-dake)
(Hiko)
(Konpira)
No i ten widok...



wtorek, 6 stycznia 2009

Dekoracje

Na Nowy Rok prywatne domy dekoruje się w taki sposób:

budynki publiczne (czasem też prywatne) tak:

dekoracja pozostaje okołu tygodnia.
Świąteczna jest dłużej tak jak i u nas. Tak jest oświetlona Katedra:

na nielicznych prywatnych domach tez można spotkać podobną:

a tak wyglądają szopki - pierwsza w Nanzan a druga w Katedrze:


niedziela, 4 stycznia 2009

Hajimete no otsukai (はじめてのおつかい)

Można to przetłumaczyć jak "pierwsze zadanie" To taki program w telewizji. Polega to na tym że małe (3-4 letnie) dzieci dostają od rodziców zadanie - np. zrobienia zakupów albo dostarczenia czegoś. Czasem dość trudne, ale w Japonii dzieci są bardzo samodzielne:
http://www.dai2ntv.jp/otsukai/?top=12

Nowy Rok

W Japonii jest zupełnie inny niż u nas. Nie ma fajerwerków ani zabaw na wolnym powietrzu.
W Nagasaki głównym wydarzeniem jest nocna wizyta w Świątyni Suwa. Przed północą zaczął zbierać się już całkiem spory tłum.

Przed wejściem ustawione były stragany z jedzeniem (zupełnie jak na odpuście)

O północy zabił dzwon i pierwsza grupa mogla wejść do środka.

Kilku policjantów pilnowało porządku i wpuszczało kolejne grupy. Na dziedzińcu kolejny przystanek.

potem "modlitwa" i ofiara



W innej mniejszej świątyni w pobliżu było ognisko więc można się było ogrzać:

No a na koniec jeszcze wróżba na następny rok.

I to by było na tyle...




1 stycznia jest bardzo podobny do Wigilii - odbywają się spotkania rodzinne, większość sklepów jest zamknięta, odwiedza się rodzinne strony. A od 2 stycznia zaczynają się zakupy po promocyjnych cenach więc w sklepach są tłumy. Można też kupić fukubukuro: http://en.wikipedia.org/wiki/Fukubukuro