Okazja by zobaczyć port Nagasaki w innej scenerii.
Największy żaglowiec w tym roku to japoński Kaiwo Maru:
nieco mniejsze dwa rosyjskie z Władywostoku:
(jeden zbudowany w Gdańsku)
byli tez goście z Korei:
A wieczorem sztuczne ognie:
niedziela, 26 kwietnia 2009
Karatsu
Miasteczko w prefekturze Saga, około 100 km od Nagasaki. Jedną z atrakcji jest zamek, zwany Zamkiem Tańczącego Żurawia. Nazwa wzięła się od dwóch plaż po prawej i lewej stronie zamku, które przypominają skrzydła. Na dziedzińcu rośnie słodlin (wisteria):
tutaj jedna z plaż (około 8 km długości, a wzdłuż plaży rośnie las sosnowy - zupełnie jak u nas)
Kiedyś Karatsu było ośrodkiem wydobycia węgla i z tego okresu została willa pana Takatori.
W środku jest pięknie, zdjęć nie można robić ale parę jest tutaj:
http://www.sainet.or.jp/~takt/photo1/photo1_e.html.
W listopadzie warto przyjechac na Kunchi
http://en.wikipedia.org/wiki/Karatsu_Kunchi
Na koniec parę zdjęć ze świątyń:
tutaj jedna z plaż (około 8 km długości, a wzdłuż plaży rośnie las sosnowy - zupełnie jak u nas)
Kiedyś Karatsu było ośrodkiem wydobycia węgla i z tego okresu została willa pana Takatori.
W środku jest pięknie, zdjęć nie można robić ale parę jest tutaj:
http://www.sainet.or.jp/~takt/photo1/photo1_e.html.
W listopadzie warto przyjechac na Kunchi
http://en.wikipedia.org/wiki/Karatsu_Kunchi
Na koniec parę zdjęć ze świątyń:
Subskrybuj:
Posty (Atom)