poniedziałek, 3 listopada 2008

Miyajima

Wybrałem się wreszcie poza Kyushu. Na początek Miyajima - to taka mała wyspa niedaleko
od Hiroshimy. Jedna z największych atrakcji regionu. Po wyspie chodza sobie swobodnie jelonki,
w przewodniku ostrzegają że mogą zjeść nam dokumenty.

ewentualnie notatki albo śniadanie

ale zazwyczaj są bardzo spokojne

Najważniejsza jest ta świątynia (Itsukushima Shrine):




no i Torii (na szczęście trafiłem na przypływ)

widoki można podziwiać z góry Misen - w dali to Hiroshima


dzień chłodny wiec motyle grzeją się na słońcu.

zagęszczenie sklepów z pamiątkami i restauracji chyba rekordowe (ciekawe gdzie miejscowi robią zakupy... chyba w Hiroshimie)

no i lokalny przysmak - okonomiyaki (z małżami np.) oczywiście można przyjrzeć się przygotowywaniu.